środa, 29 maja 2013

Pewnie nigdy tego nie zrozumiem


...odchodzenie jest takie proste.


Czasami nie rozumiem samej siebie... 
Rozmawiam z Lucyną w cukierni. Jest mi smutno i nie potrafię się skupić na niczym poza jedną myślą. Za kilkanaście minut będzie już po wszystkim. Wiem o tym, jednak to wprawia mnie w jeszcze większy niepokój.