środa, 13 lutego 2013

Niedoskonała doskonałość w człowieku


siła jest głęboko w nas...


Dlaczego w to wierzymy?
Szybkim krokiem mijam kolejne ulice w centrum miasta. Nagle zatrzymuje mnie jakiś facet. Bardzo się śpieszę i w sumie mogę go spławić stwierdzeniem, że nie mam czasu, ale nie robię tego. Ciekawe dlaczego?
Zanim zdążę się ocknąć, on przedstawia się, wręcza mi jakieś pudełko i zadaje pytania, dodając jaka jestem ładna. Czemu to ma służyć? Przecież ja to doskonale wiem... Spokojnie słucham tego, co mówi. W końcu proponuje mi kupno tego produktu w promocyjnej cenie i dodaje jeszcze jeden podobny gratis. Nie mam pojęcia, dlaczego się zgodziłam na to wszystko... Może dlatego, że chciałam sprawić mu przyjemność?

Kobiety lubią słuchać na swój temat bardzo wiele i niestety faceci o tym wiedzą. Nieważne, że dla nich to wszystko może się wydawać zwyczajną bzdurą. Mężczyzna z sytuacji, opisanej powyżej zapewne powtarzał każdej dziewczynie, która zgodziła się z nim porozmawiać, że jest cudowna (bo jest, ale może nie dla niego). Powiedziałabym, że kobiety są naiwne, ale to nie prawda, ponieważ wbrew pozorom potrafią o siebie zadbać. Komplementy kierowane pod ich adresem jednak często mocno na nie działają. Wiem to, bo sama jestem kobietą... Jednakże dlaczego prawie zawsze mają taką moc, skoro bywają wyssane z palca i często nieszczere?

Człowiek czasem musi popełnić totalną głupotę, aby zrozumieć, że coś jest niewłaściwe lub został zwyczajnie nabrany? Ale dlaczego dopiero wtedy? Jednak nie sposób winić kobiety za to, że są wrażliwe na piękne słowa.

Skąd bierze się piękno?
Jeśli jesteś kobietą, to jak często słyszysz, że jesteś piękna? Czy wierzysz w to? Czy lubisz siebie taką? W jaki sposób szukasz tego ukrytego piękna, które na pewno posiadasz? Dziewczyny bywają niedowartościowane lub mają kompleksy (ale prawie każdy je ma).

Jeśli jesteś mężczyzną, to jak często mówisz kobietom, że są piękne? Czy robisz to szczerze? Czy wiesz, że każdy człowiek może być "piękny", przez to, co robi? Prawdziwe piękno jest wewnątrz nas. Na pierwszy rzut oka być może go nie widać, ale nie ulega wątpliwości, że jednak istnieje.

Ale skąd się ono bierze? Mówią, że na świecie nie ma brzydkich kobiet. Mogę się z tym zgodzić, ale pięknym jest każdy człowiek, który na rzecz drugiej osoby potrafi pozbyć się choć na chwilę swojego egoizmu i dostrzec jej potrzeby. Jesteśmy piękni przez nasze czyny. One świadczą o nas, naszym życiu i być może przyszłości...

Uwierzyć w siebie...
Kiedyś sądziłam, że każda dziewczyna jest ładniejsza ode mnie. Zdążyłam się pogodzić z tym faktem i byłam gotowa z nim jakoś żyć. Aż któregoś dnia, ktoś obrócił moje rozumowanie o sobie o 180 stopni. Nie stało się to nagle, ponieważ aby zostać do czegokolwiek przekonanym, trzeba samemu w to uwierzyć. Walka z własnymi kompleksami jest monotonna i żmudna (a może nie tyle borykanie się z samymi kompleksami, co z przekonaniem, że jest się niedoskonałym).

Każdy człowiek ma taką sferę życia, której być może się wstydzi i najlepiej nikogo nie wpuściłby do pomieszczenia, w którym ona się znajduje, tak aby nigdy nie wyszła na światło dzienne. Jednak często przychodzi taki czas, kiedy musimy się zmierzyć z samym sobą. By wyjść zwycięsko z tej walki, powinniśmy zaakceptować osobę, którą jesteśmy. Nie możemy przecież zmienić całego świata, ale jest w naszej mocy zmienić nasze podejście do niego.

Człowiek musi uwierzyć w swoją prawdziwą wartość i rzeczywiste możliwości, aby pokazać to, co jest w nim najlepsze i godne uwagi. Często sami stwarzamy sobie kompleksy. Wierzymy w coś, co nawet nie jest prawdą i usilnie przekonujemy siebie, że jest inaczej. Nasza "doskonała niedoskonałość" nie może nas ograniczać, ponieważ każdy człowiek jest inny ("niedoskonały" w zupełnie odmienny sposób) i przez to tym bardziej wartościowy.

Wreszcie, nie tyle jesteśmy feralni, co po prostu inni niż cała reszta. Jeśli czujesz się sobą we własnym ciele, to rzeczywiście potrafisz kochać człowieka, którym jesteś. Ponieważ słowa cicho wyszeptane na ucho: "Jesteś od nich ładniejsza...", zawsze wywołają szczery uśmiech na twarzy i będą niezaprzeczalną prawdą, jednak trzeba w nie wierzyć.

Doceniać życie
Czasem czuję się jak Artur (główny bohater dramatu Sławomira Mrożka pt. "Tango"), który podjął się próby przywrócenia porządku w świecie. Ponieważ stosował niewłaściwe metody, zaślepiony przez swoje zasady, zapominał o tym, co najistotniejsze i poniósł klęskę. Jednak ja nie chciałabym stracić tego, co cenię. Osiągnąć coś kosztem innej sprawy. Nie doceniać tego, co mam (choć Artur był w dużo gorszej sytuacji) i zatracić sens tego, co właściwe.

Podobnie jak jemu, zdarza mi się mylić. Człowiek toczy ciągłą walkę o wyznawane wartości, które wydają mu się właściwe. Chce poznać co jest dobre i odróżniać to od tego, co złe. Ma prawo upadać, jednak nie może zaprzestać poszukiwań, ponieważ to by oznaczało porażkę. Miej w sobie tę odwagę, która każe Ci być odkrywcą własnych wartości. One często udoskonalają naszą niedoskonałość.

Czy cenisz swoje dobre cechy? One są najpiękniejsze w Tobie. Czy wiesz jaką wartość stanowisz? Jesteś naprawdę wyjątkowy... Masz w sobie niesamowitą siłę, która codziennie pozwala Ci odkrywać coś nowego...

2 komentarze:

  1. Mam wrażenie, że epitet "piękna" jest dość mocny i nie powinien być rzucany na wiatr. Jak dla mnie mężczyzna nie powinien każdej kobiecie, którą zna, że jest piękna, raczej tylko tylko tej najbliższej. Po prostu nie wiem, jak rozumieć pytanie "Jeśli jesteś mężczyzną, to jak często mówisz kobietom, że są piękne?". Robią to za rzadko, czy za często?
    Każdy człowiek może być piękny, co wcale nie znaczy, że każdy jest piękny i wartościowy.
    Udoskonalanie niedoskonałości. Niedoskonałość jest czymś negatywnym, więc udoskonalanie jej brzmi jak pielęgnowanie cech, które o tym "nie" w "niedoskonałość" świadczą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że mężczyzna nie powinien powtarzać każdej kobiecie, że jest piękna. Może rzeczywiście ten epitet jest zbyt mocny. Chodziło mi bardziej o to, aby mężczyźni potrafili dostrzegać to w kobietach. Choć zapewne ci wartościowi na pewno robią to.
      Jakby nie patrzeć, każdy w jakiś sposób może zmienić w sobie to, co jest w nim niedoskonałe. Podnieść swoją wartość. Tak, nie wszyscy chcą coś zmieniać i tak, nie każdemu wychodzi to...
      Z niedoskonałościami chodziło mi o to, że człowiek zawsze może zmienić coś na lepsze. Może niefortunnie to ujęłam. Człowiek powinien pracować nad polepszeniem siebie, eliminując niewłaściwe cechy. Stawać się lepszym...
      Dzięki. :)

      Usuń