wtorek, 25 marca 2014

Marzenia w bańkach


tak piękne, a jednocześnie kruche...


Tak sobie myślę...
Każdy o czymś marzy. Jedni o bogactwie, inni o osiągnięciu sukcesu i sławy, a jeszcze inni o miłości... Marzenia są nieodłączną częścią naszego życia. Priorytetowe sprawy, których osiągnięcie przyniosłoby nam domniemane szczęście.

"Spełnienia marzeń" - to sformułowanie, które często pojawia się w życzeniach urodzinowych. Ale czy na pewno chcielibyśmy, aby wszystko, o czym marzymy w jednej chwili się spełniło? Przecież pragnienia nadają rytm naszemu życiu. Człowiek potrzebuje ciągłego wyznaczania sobie celów, a marzenia w pewnym stopniu to umożliwiają. Jednak jesteśmy tak bardzo niecierpliwi i na efekty nie lubimy czekać długo. Chcemy, aby nasze pragnienia mogły jak najszybciej wejść w życie.

Bańki mydlane
Puszczałeś kiedyś bańki mydlane, kiedy byłeś dzieckiem? Widok unoszących się na wietrze bąbelków jest taki sentymentalny. Jednak wystarczy chwila, a bańka pęka, rozpływa się w powietrzu i nie pozostawia po sobie niemal nic, poza lekką mgiełką kropelek, które wolno opadają na trawę. Jest taka krucha, a przecież jeszcze przed momentem zachwycałeś się tym, jak cudownie płynie. Podobnie bywa z marzeniami.

One często są bardzo piękne, pochodzą wprost z głębi duszy, ale równocześnie tak niesamowicie delikatne jak serce dziecka. Wydaje się, że wystarczy jedna rzecz, aby zepsuć wszystko, co jest nam drogie. Jednak, jeśli czegoś uparcie pragniesz, to nie może Cię przerażać jedna porażka. Wtedy wstajesz, strzepujesz pył ze spodni i walczysz dalej.

Gdy marzenia stają się prawdą
Każda mama powtarza swojemu dziecku: "Jeśli będziesz pragnął/pragnęła czegoś całym sercem i usilnie o tym myślał/myślała, na pewno to się spełni. Stanie prawdą dla Ciebie." Coś w tym jest. Jednakże nie wszystkie marzenia mogą się spełnić. Niektóre pozostają w sferze naszych wyobrażeń. Gdy wracamy myślą do dzieciństwa i przypominamy sobie, o czym wtedy marzyliśmy, pojawia się uśmiech na twarzy. Cichutko wzdychamy, wspominając jak szczere, a jednocześnie ulotne były nasze pragnienia z tego czasu.

Istnieją i takie marzenia, które stają się prawdą (czasem wbrew nam samym). Wystarczy, że pomyślisz o czymś, a za jakiś czas, w niewiadomy sposób, to zmienia się w rzeczywistość. Brzmi jak samospełniająca się wróżba, ale w życiu nic nie dzieje się bez powodu. Jeśli spełni się choć jedno nasze pragnienie, oznacza to, że równocześnie dostajemy pewną misję. Nie możemy zmarnować tej szansy, która została podsunięta nam pod sam nos. Im więcej dobra przyniesie spełnienie marzeń, tym bardziej możemy być dumni i szczęśliwi.

To prawda, że świat kreowany przez pragnienia jest jak cudowny sen, z którego nie chciałoby się nigdy obudzić. Piękny, idealny, bez zmartwień czy problemów. Jednak to dzięki ciężkim staraniom naprawdę doceniamy wartość naszych marzeń. Zwłaszcza wtedy, gdy stają się one rzeczywistością.

Marzenia to nasze życie od drugiej strony. Wato je mieć, ponieważ to one stanowią naturalny motor naszej egzystencji. Bez marzeń człowiek umiera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz